UKS Lechia Dzierżoniów - strona nieoficjalna

  • UKS Lechia Dzierżoniów rocznik 2008/2009
  •        
Strona klubowa

Losowa galeria

Turniej Wrocław
Ładowanie...

Logowanie

Najnowsza galeria

Turniej Wrocław
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 69, wczoraj: 70
ogółem: 476 612

statystyki szczegółowe

Aktualności

Turniej Deichmann zakończony

  • autor: ukslechiask, 2014-06-14 19:13

 

Witam

 

Dzisiaj zakończyliśmy udział w Turnieju Deichmann.  Była to dla moich chłopców bardzo ciekawa, a czasami bardzo emocjonująca przygoda. Ja też wiele nauczyłem się o swojej grupie i zdobyłem bardzo cenne doświadczenia związane z piłką nożną dzieci, a turniejami, którym celem jest wygrywanie za wszelką cenę często bez gry „ fair-play” i nie zawsze wiążącą się z grą w piłkę nożną.

Więcej w rozwinięciu .

TR S.K.

 

Na samym początku chciałem zwrócić uwagę na to, że turniej organizowany przez Tomasza Durajczyka był w miarę poprawnie przygotowany. Czasami zdarzały się wpadki , ale głównie spowodowane dezorganizacją harmonogramu gier po przez drużyny, które nie stawiły się z różnych powodów.  W niektórych przypadkach problemem w rozgrywanych spotkaniach był sam sędzia lub osoba zastępująca sędziego. W meczach często gra zmieniała się w agresję między zawodnikami, co przekładało się na rodziców/opiekunów. Powodowało to niemiłe sytuacje, o których często organizator nawet nie wiedział.  

 

W ostatnich kilku miesiącach miałem przyjemność rozegrać kilkadziesiąt turniejów z drużynami Wrocławia, Lubina, Poznania,  Zielona Góra, itp.  Na żadnym turnieju nie spotkałem się z takim podejściem agresywnym jak w Wałbrzychu niektórych trenerów, a co się przez to przekłada na grę zawodników podczas meczu jak i poza boiskiem. Wydawało mi się , że ich celem jest wygrać nie ważne jak, aby wygrać.  Ja i moi chłopcy też chcieliśmy wygrać – jak każda drużyna, ale chcieliśmy to zrobić umiejętnościami i sercem do gry. Dzisiaj na „play-off” – musieliśmy dostosować się do drużyn i grać tak jak gra przeciwnik, jeżeli chcieliśmy zdobyć cel i wygrać turniej. Stojąc u boku moich chłopców na linii, byłem aktywny udzielając podpowiedzi w sposób stanowczy, co mogło też wpłynąć negatywnie na rozegrane dzisiaj mecze. Mimo to uważam, że ten turniej była dla nas wartościowy, bo chłopcy poznali co ich czeka za rok czy też dwa, kiedy dla nich będą większości turnieje lub ligi, w których będzie się grało podobnie.                               

 

Dobra, koniec narzekania na innych jak ja to mówię, - „ zacznijmy od siebie „

 

W pierwszej turze turnieju ( gra każdy z każdym ) graliśmy na dwie drużyny:

 Niemcy

·  KACPER FRANASZCZYK (2005)

·  GABRIEL KUJTKOWSKI (2007)

·  MACIEJ HOCZERAD (2006)

·  ALAN IDZI (2005)

·  MAKARY OSTAFIN (2005)

·  PAWEŁ BAJOREK (2005)

·  PIOTR TOMKIEWICZ (2006)

·  ALEKSANDER KUCHAREK (2006)

·  KAROL PALKA (2005)

·  PAWEŁ KORDIAK (2005)

Polska

·  KUB BEJDA (2005)

·  JAKUB FRYDEL (2005)

·  KORNEL BUSCH (2005)

·  DAWID ŚWIĄTEK (2005)

·  SZYMON WYSOCZAŃSKI (2005)

·  FILIP SMOLAK (2005)

·  OKTAWIAN SZYBURSKI (2005)

·  PATRYK RYBAK (2005)

·  PATRYK MAŁOWSKI (2005)

·  TOMASZ CIESIÓŁKA (2005)

 

Jeśli chodzi o Niemcy – to jestem dla wszystkich chłopców pełen podziwu. Mimo to, że w swoim składzie oprócz 2005 występował 2006 oraz 2007 pokazali w turnieju prawdziwą wolę walki i zaskoczyli kilka drużyn. Każdy z nich dawał z siebie wszystko, a nawet co niektórzy jeszcze więcej. Czasami brakowało sił, a w szczególności młodsi chłopcy, którzy rozgrywali po 3 lub 4 spotkania po 20 min. w ciągu dnia, ale nie odpuszczali. Przykładem tego jest dzisiejszy mecz z Belgią ( drużyna która nie przegrała meczu ) – chłopcy grali jak równy z równym, po straceniu gola w ciągu kilku minut zdołali wyrównać. Mecz piłkarsko był bardzo ciekawy, w Belgi byli indywidualności, a u nas zespół, który na każdej pozycji nie miał słabego punktu. Mecz ogólnie zakończył się przegraną 2:1, ale straciliśmy bramkę w ostatniej minucie. Dla mnie wolę  tak przegrać niż wygrać jak ja to mówię „ dzidą „.

 

Jeśli chodzi o Polskę – to też jestem zadowolony. Jedynym rażącym mankamentem było w niektórych meczach problem z pierwszymi minutami „ wejście w mecz”. To spowodowało dzisiaj naszą przegraną z Danią w ćwierć – finale, gdzie po 6 minutach my nie wykorzystaliśmy trzech 100% okazji, a koledzy z Dani strzelili w dwóch strzałach na bramkę dwie bramki. Później zaczęła się pogoń za wynikiem. Jeszcze przed przerwą osoba zastępująca sędziego nie gwizdnęła karnego ( ewidentny ) i zeszliśmy z boiska z dwubramkową stratą. Druga połowa to przewaga naszych chłopców, ale nie umieliśmy wykorzystać nadarzających się sytuacji, a koledzy „ dzida za dzidą „ i wrzucili nam 5 bramek przy 2 strzelonych przez nas. W meczu tym nie mogę mieć zasadniczo pretensji do moich chłopców, jedynie pierwsze minuty, po za tym piłkarsko dla mnie było dobrze. Próbowaliśmy grać w piłkę, ale jak to policzył jeden z rodziców jak się ma 12 – 100%-towych  i wykorzystuje się dwie to niestety tak jest. Czasami piła obrazi się na bramę i tyle. W tym meczu zawodnicy dostali szkołę gry – „ bardzo agresywnej i nie do końca związanej z piłką” , ale cóż wszyscy mają podobne warunki i grają tymi samymi drużynami. W większości meczach graliśmy to, co chcemy, co przekładało się na widowisko i wyniki w pozytywnym tego znaczenia. Zresztą to nie tylko moja opinia.

Podsumowując – jestem zadowolony ze swoich zawodników i zarówno dla mnie jak i dla nich była to czasami twarda szkoła, a jak im powtarzam lepiej teraz robić błędy niż później.

Chłopcy nie martwcie się – kiedyś ta bańka pęknie i jeszcze nie jeden turniej wygramy.

TR S.K.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [383]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Kalendarium

18

04-2024

czwartek

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

Reklama

Zegar

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.